03.04.2025

Oświęcim. Obwodnica Oświęcimia będzie gotowa w połowie 2026 roku. Przed drogowcami najtrudniejszy etap prac przy budowie tunelu pod torami kolejowymi

O postępie prac przy budowie południowej obwodnicy Oświęcimia dyskutowano podczas spotkania w Urzędzie Miasta. Na kwartalną naradę z prezydentem Oświęcimia Januszem Chwierutem przybyli przedstawiciele firmy Budimex, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Zarządu Dróg Wojewódzkich, Starostwa Powiatowego i gminy Oświęcim. Obecny był też zastępca prezydenta Andrzej Bojarski i pracownicy urzędu.
– Rozmawiamy o różnych problemach, które pojawiają się na inwestycji. Wspólnie je rozwiązujemy, gdy dotyczą danego samorządu czy są związane z utrudnieniami dla mieszkających w pobliżu osób. Informacje o tym, jak przebiegają prace są też ważne dla naszych mieszkańców. Dlatego chcemy je im również przekazać – wyjaśnia prezydent Janusz Chwierut. – Wszyscy mamy świadomość wagi tej inwestycji, która kosztuje ponad 500 mln zł. Zdecydowanie poprawi nam dostęp do systemu dróg ekspresowych, a następnie autostrad. Na to czekaliśmy od wielu lat, aby ta droga powstała. Obwodnica będzie też ważna dla rozwoju naszego miasta – podkreśla.
Przedstawiciel wykonawcy przekazał, że roboty przebiegają bez większych zakłóceń. Ich zaawansowanie ocenił na blisko 80 proc. Podał też, że termin zakończenia budowy południowej obwodnicy Oświęcimia wraz z mostem na Sole w połowie przyszłego roku nie jest zagrożony. Przypomniał, że jednym z odcinku obwodnicy jeździmy już od grudnia ubiegłego roku. Mowa o fragmencie drogi o długości ok. 2,2 km od skrzyżowania z ulicą Jagiełły do skrzyżowania z ul. Zatorską.
– Zbliżamy się do 80 proc. zaangażowania rzeczowo-finansowego na naszej inwestycji. Całość była podzielona na cztery odcinki. Pierwszy kamień milowy został oddany do ruchu. Teraz ważnym etapem jest odcinek od S1 przez most na Wiśle do ronda przy ulicy Wojewódzkiej w Pławach. Pozwolenie na użytkowanie ma być wydane pod koniec czerwca tego roku. Kiedy będzie puszczony tam ruch zdecyduje zarządca po dogłębnych analizach – mówi Andrzej Nohel, przedstawiciel firmy Budimex. Dodaje, że ostatni element inwestycji zakończy się w maju 2026 roku. Obejmuje on most na Sole i tunel przy ul. Ostatni Etap.
Jak przyznaje najtrudniejszym etapem budowy obwodnicy Oświęcimia jest przejazd pod czynną linią kolejową Oświęcim – Czechowice-Dziedzice. Proces realizacji tego odcinka jest dość pracochłonny i skomplikowany. W specjalnym segmencie przygotowywana jest droga z dwoma jezdniami obwodnicy i ulicy Ostatni Etap. Ta konstrukcja zostanie następnie przeciśnięta pod torami. – Z uwagi na różne uwarunkowania formalne i techniczne została wybrana metoda polegająca na przeciśnięciu trzynawowej konstrukcji tunelu pod torami, bez zatrzymywania ruchu kolejowego. Całość, która waży 5 tys. ton jest prefabrykowana obok. Przeciśnięcie konstrukcji wymaga przygotowania zabezpieczenia z rur – opisuje Andrzej Nohel.
Obwodnica Oświęcimia wraz z mostem na Sole będzie nową drogą o długości ponad 9 km, prowadzącą od węzła Oświęcim na powstającej drodze ekspresowej S1 do okolic skrzyżowania ulic: Zatorskiej i Grojeckiej.
Trasa ominie od południa miasto, zapewniając szybkie i bezpieczne połączenie z drogą ekspresową Mysłowice – Bielsko-Biała, a dzięki temu również z autostradą A 4.
Nowa obwodnica wyprowadzi ruch poza centrum Oświęcimia i połączy go z trasą ekspresową S1. Będzie dwujezdniowa, z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku.
Obwodnica Oświęcimia spełni swoje zadanie w momencie oddania do użytku drogi ekspresowej S1 na na całym odcinku Mysłowice  Kosztowy-Bielsko-Biała. Mówił o tym wielokrotnie prezydent Janusz Chwierut. – Prace na tym etapie są też mocno zaawansowane i wierzę, że do końca 2026 roku uda się je zakończyć. Harmonogram oddawania kolejnych odcinków ma się rozpocząć już w tym roku, a zakończyć w przyszłym. Pozwoli nam to wpiąć się do systemu dróg ekspresowych i autostrad w tej części Małopolski czy Śląska. Wtedy dopiero odczujemy pełne korzyści płynące z wybudowania południowej obwodnicy Oświęcimia – zaznacza.