10.02.2017

Andrzej Patrycy Nidecki patronem 2017 roku

 Rok 2017 będzie okazją do przypomnienia wielkiego polskiego humanisty i filologa Andrzeja Patrycego Nideckiego urodzonego w 1522 roku w Oświęcimiu. Przygotowane zostaną specjalne projekty i przedsięwzięcia, które przybliżą mieszkańcom miasta życie, pracę oraz dorobek literacki i naukowy wybitnego oświęcimianina.  Andrzej Patrycy Nidecki był synem obywatela oświęcimskiego i właściciela kamienicy przy Rynku. Jego matka, z domu Pawłowska herbu Leliwa, była krewną biskupa Stanisława Pawłowskiego.

 Rok 2017 będzie okazją do przypomnienia wielkiego polskiego humanisty i filologa Andrzeja Patrycego Nideckiego urodzonego w 1522 roku w Oświęcimiu. Przygotowane zostaną specjalne projekty i przedsięwzięcia, które przybliżą mieszkańcom miasta życie, pracę oraz dorobek literacki i naukowy wybitnego oświęcimianina.  Andrzej Patrycy Nidecki był synem obywatela oświęcimskiego i właściciela kamienicy przy Rynku. Jego matka, z domu Pawłowska herbu Leliwa, była krewną biskupa Stanisława Pawłowskiego.

Nidecki był m. in. sekretarzem króla Zygmunta Augusta, Anny Jagiellonki i króla Stefana Batorego, kanonikiem kruszwickim 1547, warszawskim 1563, sandomierskim 1568, pułtuskim 1569 i krakowskim 1580, biskupem wendeńskim 1585. 

Przyjaźnił się z wielkim poetą renesansu Janem Kochanowskim. Był autorem polemicznych pism antyreformacyjnych, pisarzem apologetycznym, wydawcą i komentatorem Cycerona. Chociaż obracał się w kręgach dworskich, biskupich i uniwersyteckich nie zapomniał o swoim mieście. W swoim testamencie uczynił kilka zapisów dotyczących rodzinnego miasta Oświęcimia. Na rozbudowę kościoła parafialnego przekazał 400 florenów, a jedną dwudziestą majątku na podniesienie obronności miasta. Zabezpieczył też fundusze na trzyletnie kształcenie we Włoszech lub Francji młodych i utalentowanych oświęcimian. Zmarł 2 stycznia 1587 r. na zamku w Wolmarze na Łotwie, w trakcie przygotowań do wyjazdu na sejm koronacyjny. Pochowany został w kościele św. Jana w Wenden, chociaż we wcześniej sporządzonym testamencie życzył sobie, aby go pogrzebano w grobie rodziców w Oświęcimiu. W Wenden wzniesiono mu nagrobek kamienny z leżącą postacią zmarłego.
W 1984 roku przy ul. Plebańskiej w Oświęcimiu odsłonięta została jego tablica pamiątkowa.