26.06.2014

Bardzo udany początek festiwalu

 
 Z rozmachem i śpiewająco – tak rozpoczęła się piąta edycja LFO. Wczorajszy koncert ”Muzyczny życiorys Franka Sinatry” przeniósł publiczność, zgromadzoną w Oświęcimskim Centrum Kultury, do Ameryki lat 50. i 60. Spektakl muzyczny w wykonaniu Orkiestry Akademii Beethovenowskiej, zespołu jazzowego, wokalistów oraz tancerzy dostarczył słuchaczom sporej porcji swingu i jazzu. Nie zabrakło też operowych arii z dzieł Pucciniego i Belliniego, które przypomniały o włoskich korzeniach Franka Sinatry.

Wcześniej Janusz Chwierut pełniący funkcję prezydenta Oświęcimia przekazał statuetkę Ambasadora Oświęcimia Miasta Pokoju, Dariuszowi Maciborkowi, pomysłodawcy Life Festival Oświęcim. 

fot. Marek Lach 

 
 Z rozmachem i śpiewająco – tak rozpoczęła się piąta edycja LFO. Wczorajszy koncert ”Muzyczny życiorys Franka Sinatry” przeniósł publiczność, zgromadzoną w Oświęcimskim Centrum Kultury, do Ameryki lat 50. i 60. Spektakl muzyczny w wykonaniu Orkiestry Akademii Beethovenowskiej, zespołu jazzowego, wokalistów oraz tancerzy dostarczył słuchaczom sporej porcji swingu i jazzu. Nie zabrakło też operowych arii z dzieł Pucciniego i Belliniego, które przypomniały o włoskich korzeniach Franka Sinatry.

Wcześniej Janusz Chwierut pełniący funkcję prezydenta Oświęcimia przekazał statuetkę Ambasadora Oświęcimia Miasta Pokoju, Dariuszowi Maciborkowi, pomysłodawcy Life Festival Oświęcim. 

fot. Marek Lach 

– Na scenie łączymy z pozoru odlegle style muzyczne. Chcemy sięgnąć do korzeni, z których czerpał Sinatra. Chcemy pokazać jego wyjątkową drogę – tak, jak śpiewał o niej w My Way mówił o spektaklu jego pomysłodawca, producent,kierownik artystyczny i reżyser Piotr Adam Nowak.

Podczas wczorajszego wieczoru muzyka klasyczna przeplatała się na scenie ze standardami jazzowymi spopularyzowanymi przez Franka Sinatrę tj. My Way, New York, New York czy Fly me to the Moon. O włoskich korzeniach i fascynacji artysty muzyką operową przypomniały publiczności jedne z najpopularniejszych arii Pucciniego i Belliniego m.in. Casta Diva, Nessun Dorma czy E lucevan le stelle. Podczas koncertu nie zabrakło również muzyki filmowej. Wszystko to w imponujących aranżacjach z udziałem ponad stu wykonawców.

Publiczność reagowała spontanicznie i żywiołowo. Owacjom nie było końca i artyści zeszli ze sceny dopiero po bisach. Po koncercie wszyscy wychwalali atmosferę a wykonawcy oświęcimską publiczność. Artyści podkreślali, że uczestniczenie w Life Festivalu daje poczucie współtworzenia czegoś szczególnego i niepowtarzalnego.
-Według mnie sam Sinatra poczułby się świetnie na Life Festivalu.- stwierdził Piotr Adam Nowak.

www.lifefestival.pl

 

fot. Marek Lach