04.08.2014

Dzień Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów

2 sierpnia jest w Polsce obchodzony jako Dzień Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów. 70 lat temu, w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 r. Niemcy zlikwidowali w obozie Auschwitz II-Birkenau tzw. obóz rodzinny dla Cyganów (Zigeunerfamilienlager). Zamordowano wówczas w komorach gazowych blisko 3 tysiące dzieci, kobiet i mężczyzn, ostatnich romskich więźniów obozu. W uroczystościach, które odbyły się na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz II-Birkenau, wzięło udział ponad 1000 osób.

 

Wśród uczestników byli m.in. byli więźniowie, przedstawiciele organizacji romskich, polskiego rządu, korpusu dyplomatycznego, społeczności żydowskiej, dyrekcja i pracownicy Państwowego Muzeum Auschwitz- Birkenau oraz władze regionalne i lokalne. Pod pomnikiem upamiętniającym zagładę Romów na terenie byłego Zigeunerfamilienlager zebrani złożyli wieńce i oddali hołd pomordowanym.

2 sierpnia jest w Polsce obchodzony jako Dzień Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów. 70 lat temu, w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 r. Niemcy zlikwidowali w obozie Auschwitz II-Birkenau tzw. obóz rodzinny dla Cyganów (Zigeunerfamilienlager). Zamordowano wówczas w komorach gazowych blisko 3 tysiące dzieci, kobiet i mężczyzn, ostatnich romskich więźniów obozu. W uroczystościach, które odbyły się na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz II-Birkenau, wzięło udział ponad 1000 osób.

 

Wśród uczestników byli m.in. byli więźniowie, przedstawiciele organizacji romskich, polskiego rządu, korpusu dyplomatycznego, społeczności żydowskiej, dyrekcja i pracownicy Państwowego Muzeum Auschwitz- Birkenau oraz władze regionalne i lokalne. Pod pomnikiem upamiętniającym zagładę Romów na terenie byłego Zigeunerfamilienlager zebrani złożyli wieńce i oddali hołd pomordowanym.

O roli przekazywania pamięci kolejnym pokoleniom mówiła podczas swojego wystąpienia Krystyna Gil, ocalała z pogromu Romów w Szczurowej w lipcu 1943 r.: — Babcia co roku brała mnie do Szczurowej, na miejsce gdzie zabito niemal całą naszą rodzinę. Mówiła: ja umrę, ty zostaniesz. Nie możesz zapomnieć. Minęło już wiele lat, a ja wciąż pamiętam. Dlatego jestem tu z wami i dzielę się swoją historią. Cieszę się, że jest tu tak wiele młodych ludzi. To od was zależy, jak w przyszłości będzie wyglądał świat. Dlatego mówię wam: nie zapominajcie nigdy tego.

Specjalny list do uczestników skierował Prezydent RP Bronisław Komorowski, który objął uroczystości swoim honorowym patronatem: „Dziś, w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Zagładzie Romów, świat, a wraz z nim Polska, wspomina romskie ofiary terroru rozpętanego przez niemieckich nazistów. Myślimy o każdym zamęczonym w Auschwitz-Birkenau i w innych miejscach kaźni, o romskich kobietach i mężczyznach, o dzieciach” — czytamy. „Naszym zobowiązaniem wobec ofiar Porajmos jest nie tylko pamięć. Jest nim także nakaz przeciwstawiania się wszelkim formom wrogości wobec Romów i innych mniejszości etnicznych, wszelkim przejawom rasizmu i ksenofobii” — podkreślił Prezydent Komorowski.

List na 70. rocznicę likwidacji przygotował również prezydent-elekt Izraela — Reuven Rivlin, który wspominając tragiczną historię zarówno Sinti i Romów, jak i Żydów przypominał, że pamięć jest kluczowa, aby nie dopuścić do powtórzenia się tych dramatycznych wydarzeń współcześnie. „Dziś, 70 lat później, wciąż mierzymy się z takimi ohydnymi zjawiskami jak nienawiść, przemoc i ksenofobia; wciąż obserwujemy antysemityzm w Europie; wciąż widzimy dyskryminację wobec Romów i Sinti. Musimy zwalczać te zjawiska. Nie możemy ich akceptować” — czytamy w liście.

W swoim wystąpieniu Roman Kwiatkowski, Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce podkreślił współczesną symbolikę Miejsca Pamięci dla społeczności romskiej: — To miejsce, zabezpieczone i pieczołowicie chronione, świadczy i świadczyć będzie o dokonanej zbrodni. Trzeba też pamiętać, że jest to miejsce symboliczne. Symbolizuje całą gehennę, jakiej doznał nasz naród w czasach rządów nazistowskich. Symbolizuje śmierć Romów i Sinti w ośrodkach masowej zagłady, obozach koncentracyjnych, w masowych egzekucjach dokonanych w wielu innych miejscach — mówił. — Dla Romów i Sinti z całego świata jest tym, co nas jednoczy. Będąc tutaj, łącząc się w bólu, w pamięci o mordach, w pamięci o naszych zmarłych, konsolidujemy się jako naród. Nie tylko wobec przeszłości, ale również wobec teraźniejszości — podkreślił.

Dyrektor Muzeum Auschwitz dr. Piotr M.A. Cywiński podkreślił historyczne znacznie likwidacji obozu dla Romów dla ostatnich miesięcy istnienia obozu Auschwitz. — Przez pewien czas trwała w Niemczech dyskusja, co zrobić z Romami i Sinti. W Auschwitz byli izolowani od społeczeństwa, jako groźni dla czystości rasy. Na ogół nie byli jednak kierowani do pracy w komandach ze względu na dosyć powszechnie panujące stereotypy. W pewnym momencie jednak zapadła w Berlinie decyzja o wymordowaniu Romów i Sinti. Likwidacja Zigeunerfamilienlager Birkenau nastąpiła w chwili, w której już zakończyły się transporty węgierskich Żydów, pół roku później Auschwitz był wyzwolony — powiedział Cywiński.

Z okazji Dnia Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów Muzeum na swojej stronie internetowej udostępniło nową lekcję internetową „Romowie w KL Auschwitz”. Autorką lekcji jest Teresa Wontor-Cichy, historyk z Centrum Badań Muzeum.

Oprócz ceremonii organizowanej przez Stowarzyszenie Romów w Polsce, 2 sierpnia na terenie Miejsca Pamięci specjalny program edukacyjny oraz uroczystości upamiętniające zagładę Romów w czasie II wojny światowej, przygotowała Międzynarodowa Sieć Organizacji Młodzieżowych Romskich — TernYpe. W tych wydarzeniach wzięło udział ponad 1000 osób z ponad 20 krajów.

Szacuje się, że w obozie Auschwitz Niemcy uwięzili łącznie ok. 23 tys. Romów — mężczyzn, kobiet i dzieci. W obozie zmarło lub zostało zamordowanych ok. 20 tys. Na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, w bloku 13, urządzono wystawę upamiętniająca zagładę Romów i ukazującą szczególny wymiar nazistowskiego ludobójstwa popełnionego na Romach w okupowanej przez nazistów w Europie.

 

Autorem tekstu jest Paweł Sawicki.

Foto UM Oświęcim.