13.05.2016

Europejczyk/Europejka – czyli kto?

 

Dokąd zmierzamy: ku Europie katedr i arcydzieł ludzkiego umysłu – czy Europie Auschwitz? Oto główne pytanie Oświęcimskiego Forum Praw Człowieka, którego trzecia edycja – z udziałem wybitnych naukowców, edukatorów, publicystów i działaczy społecznych – odbyła się w Oświęcimiu. 

– Kryzys migracyjny ukazał słabości i problemy całej Unii Europejskiej, a nawet zachwiał dotychczasowym systemem integracji. Również w Polsce temat ten stał się osią politycznych podziałów. Niestety, stał się również pretekstem do głoszenia ksenofobicznych opinii i podsycania mowy nienawiści. Dlatego tak bardzo potrzebna nam jest dzisiaj debata o europejskiej solidarności. Rozmowa o tym, jak nie ulec dyktaturze strachu i stereotypów – mówił dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich w Galerii Książki w Oświęcimiu.

 

Dokąd zmierzamy: ku Europie katedr i arcydzieł ludzkiego umysłu – czy Europie Auschwitz? Oto główne pytanie Oświęcimskiego Forum Praw Człowieka, którego trzecia edycja – z udziałem wybitnych naukowców, edukatorów, publicystów i działaczy społecznych – odbyła się w Oświęcimiu. 

– Kryzys migracyjny ukazał słabości i problemy całej Unii Europejskiej, a nawet zachwiał dotychczasowym systemem integracji. Również w Polsce temat ten stał się osią politycznych podziałów. Niestety, stał się również pretekstem do głoszenia ksenofobicznych opinii i podsycania mowy nienawiści. Dlatego tak bardzo potrzebna nam jest dzisiaj debata o europejskiej solidarności. Rozmowa o tym, jak nie ulec dyktaturze strachu i stereotypów – mówił dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich w Galerii Książki w Oświęcimiu.

– Tym razem, w świetle ostatnich wydarzeń, uczestnicy próbowali zdefiniować, kim jest współczesny Europejczyk i Europejka. Jakimi wartościami się kierują? Co jest dla nich ważne? Czego się obawiają? Co my, Polacy, wnosimy do wspólnoty europejskiej? – pytał Janusz Chwierut, prezydent miasta Oświęcim, które od trzech lat organizuje w ramach OFPC konferencje pod hasłem „Europa wobec wyzwań XXI wieku”. Podkreślał, że OFPC wyrosło na pamięci o Auschwitz – wymowie i symbolice tego miejsca. – Cieszę się, że w bardzo krótkim czasie OFPC zdobyło wyjątkową renomę, a prowadzone podczas konferencji dyskusje prezentują najwyższy poziom – i są niezwykle ważnym głosem w debacie o przyszłości Polski i Europy. Najlepiej świadczy o tym lista znakomitych prelegentów i gości.
–   W mniemaniu mieszkańców Paryża, Londynu czy Berlina Europa Zachodnia jest kolebką wszystkiego, co europejskie. Tymczasem cała Unia Europejska, wraz z przyjętymi do w 2005 roku państwami postkomunistycznymi, zajmuje zaledwie 43 proc. powierzchni kontynentu. Europejska część Rosji jest większa. Oczywiście UE może się powoływać na znaczną przewagę ludnościową: 
w krajach wspólnoty mieszka ponad 500 mln z 720 mln Europejczyków. Obywatele zjednoczonej Europy stanowią jednak faktycznie najbardziej zróżnicowaną mozaikę ludzką na świecie. Kim jest współczesny Europejczyk/współczesna Europejka? I – co równie istotne – Kim ma być? – to pytanie jest dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Również w Polsce – mówiła dr Alicja Bartuś, pełnomocniczka prezydenta ds. OFPC.
Podczas III OFPC o tożsamości europejskiej rozmawiali profesorowie: Adam Rotfeld, Andrzej Zoll, Mariusz Wołos, Sławomir Kapralski i jezuita Wacław Oszajca, zaś o reprezentacji jako fundamencie społeczeństw Europy: dr Adam Bodnar, węgierski historyk dr Miklos Mitovits, prof. Monika Płatek, związkowiec Mateusz Trzeciak oraz publicysta Zbigniew Bartuś. Pod hasłem „Spalić Hollywood czy zbudować własny?” o wolności słowa i tworzenia dyskutowali: Bernard Margueritte, Anda Rottenberg, Jacek Królikowski , Bartosz Szydłowski i prof. Krzysztof Zajas.
Na pytanie: „Czy istnieje jedna historia Europy?” próbowali odpowiedzieć: dr Marek Lasota, dr Stephan Lehnstaedt, Andrzej Kacorzyk, Ewa Wierzyńska i Jerzy Sadecki. Na koniec konferencji Gabriela Lesser, Ziyad Raoof, prof. dr hab. Jan Woleński, Bartosz Bartyzel i Jan Piekło zastanawiali się czy możliwa jest „Europa bez wroga?”. 
Dr Adam Bodnar, patron wydarzenia, podkreślał wyjątkowe znaczenie OFPC – zarówno z uwagi na zestaw prelegentów, jak i miejsce, w którym wszystko się odbywa. Od zarania III RP trwają zabiegi o to, by opowiadać o Auschwitz w szerszym historycznym kontekście, bo inaczej nie da się pojąć tego, co się tu stało – a więc także wyciągnąć z tej tragedii wniosków na przyszłość. Zgodnie z testamentem byłych więźniów, w tym Władysława Bartoszewskiego, wieloletniego szefa Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, w ostatnich latach Oświęcim przekształca się w kluczowy w Polsce ośrodek nauczania o prawach człowieka, którego istotnym elementem jest właśnie OFPC, koordynujące w tym zakresie współpracę kilkunastu instytucji i organizacji edukacyjnych w mieście, inicjujące debaty z udziałem wybitnych naukowców, działaczy społecznych, dyplomatów, dziennikarzy.
– Wydawać by się mogło, że ogrom zbrodni Holokaustu sprawi, iż wszelkie idee i poglądy propagujące rasizm czy ksenofobię, wzywające do nienawiści, raz na zawsze znikną z życia publicznego. Niestety tak się nie dzieje. W Biurze RPO odnotowujemy coraz więcej spraw  związanych z nawoływaniem do nienawiści na tle przynależności narodowej, etnicznej czy wyznaniowej, jak również publicznego znieważania (czy wręcz pobić) osób z tych właśnie powodów. Z całą stanowczością i determinacją podejmujemy działania, aby przeciwstawić się tej fali. Jednak stosowanie tylko sankcji prawnych tu nie wystarczy. Potrzebne są inicjatywy, które skłaniają do refleksji oraz pozwalają kolejnym pokoleniom na nowo definiować swoją tożsamość kulturową – podkreślał dr Adam Bodnar. Wyraża nadzieję, że dzięki takim przedsięwzięciom, jak OFPC, uda się wspólnie wypracować propozycje i projekty działań będących odpowiedzią na wyzwania, przed którymi stoją dzisiaj obywatele Europy.

– Zachód jest kolebką praw człowieka, poszerzania obywatelskich swobód. Wschód – patrzy na rozwój tych wartości, delikatnie mówiąc, sceptycznie – widząc w nich zagrożenie dla… europejskiej tożsamości. I upatrując zbawienia w konserwowaniu tradycji. Jakakolwiek ona jest. Jaką tradycję mają konserwować – w sobie i na zewnątrz – uczestnicy kolejnych wędrówek ludów? Imigranci? Uchodźcy? Jaką przyjąć tożsamość? To pytanie zadawane jest dziś nie tylko za sprawą trapiących Europę od zawsze dylematów filozoficznych czy socjologicznych – ale przede wszystkim w obliczu Wielkiego Strachu przez Obcym, który chce pozbawić przybyszy wyboru. Macie być jak my – mówi im coraz więcej Europejczyków. Czyli – jacy?   Kto jest „prawdziwym Europejczykiem”? – pytała Alicja Bartuś.
W dyskusji na te i wiele innych tematów w bibliotece Galeria Książki przez dwa dni brało udział w sumie 140 osób z całej Polski.

 

Tekst Alicja Bartuś