W ubiegłym roku, podczas majowej powodzi, poważnym problemem były wody opadowe odprowadzane z Zasola, które zalewały pobliskie ogródki działkowe w rejonie ulicy Krakowskiej w Babicach. Powodem była awaria głównego kolektora deszczowego, który został uszkodzony, a to groziło jego całkowitym zniszczeniem. W trakcie specjalistycznych badań stwierdzono, że w miejscu połączenia kanałów o różnej przepustowości doszło do częściowego zapadnięcia kolektora, co w konsekwencji blokowało przepływ wody opadowej z osiedla Zasole do Soły. Teraz mieszkańcy miasta, którzy w rejonie ul. Krakowskiej mają ogródki działkowe mogą spać spokojnie. Przyczyna rozlewania się wody została usunięta. Miasto zakończyło bowiem modernizację kolektora, która rozpoczęła się w marcu tego roku.
W ubiegłym roku, podczas majowej powodzi, poważnym problemem były wody opadowe odprowadzane z Zasola, które zalewały pobliskie ogródki działkowe w rejonie ulicy Krakowskiej w Babicach. Powodem była awaria głównego kolektora deszczowego, który został uszkodzony, a to groziło jego całkowitym zniszczeniem. W trakcie specjalistycznych badań stwierdzono, że w miejscu połączenia kanałów o różnej przepustowości doszło do częściowego zapadnięcia kolektora, co w konsekwencji blokowało przepływ wody opadowej z osiedla Zasole do Soły. Teraz mieszkańcy miasta, którzy w rejonie ul. Krakowskiej mają ogródki działkowe mogą spać spokojnie. Przyczyna rozlewania się wody została usunięta. Miasto zakończyło bowiem modernizację kolektora, która rozpoczęła się w marcu tego roku.
Zdemontowano zniszczony odcinek kanalizacji deszczowej i komory żelbetowej na odcinku 8 metrów oraz odbudowano je od nowa. Podniesiono także komin istniejącej studni rewizyjnej zabudowanej na kolektorze i dostosowano go do rzędnej korony wału przeciwpowodziowego. Do wykonania tych prac konieczne było też przygotowania drogi tymczasowej oraz dokumentacji budowlanej powykonawczej. Ponieważ inwestycja prowadzona była w gminie wiejskiej Oświęcim, a grunt przez który przebiega kolektor jest własnością skarbu państwa w użytkowaniu PKP, miasto musiało pozyskać zgody na wejście w teren i przeprowadzenie robót. Zrozumienie i pomoc ze strony tych instytucji pozwoliły na szybką naprawę kolektora i likwidację zagrożenia. Modernizacja fragmentu kolektora deszczowego na odcinku 8 metrów kosztowała ponad 99 tys. zł i została pokryta z tegorocznego budżetu miasta.