1 września uczniowie wracają do szkół. W Oświęcimiu, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji Narodowej, podstawowym modelem pracy w szkołach podstawowych mają być zajęcia stacjonarne. Będzie też możliwy model mieszany. Po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i na podstawie pozytywnej opinii sanepidu dyrektor będzie mógł podjąć decyzję, by część dzieci lub klas uczęszczała do szkoły w tradycyjnej formie, a część uczyła się na odległość. W przypadku szczególnej sytuacji epidemiologicznej w grę będzie wchodzić przejście całej szkoły na edukację zdalną.
Tradycyjna forma nauki od 1 września będzie wyglądać inaczej niż do tej pory
Przede wszystkim do szkoły może chodzić uczeń bez objawów chorobowych sugerujących infekcję dróg oddechowych oraz gdy domownicy nie przebywają na kwarantannie lub w izolacji w warunkach domowych. W szkołach powinno przebywać jak najmniej osób z zewnątrz. Rodzice lub opiekunowie odprowadzający dziecko powinni stosować standardowe zabezpieczenia. – Otwarcie szkół w dobie koronawirusa jest dla dyrektorów szkół i samorządu sporym wyzwaniem. Przygotowaliśmy trzy scenariusze zajęć. Wydaje się, że rozpoczniemy rok szkolny tradycyjnie. Co będzie w następnych tygodniach pokaże życie, a kolejne warianty zajęć uzależnione są od sytuacji epidemiologicznej – wyjaśnia zastępca prezydenta Oświęcimia Krzysztof Kania.
W oświęcimskich podstawówkach uczy się blisko 2,8 tys. uczniów
– Szkoły nie są przepełnione, w największej mamy 455 dzieci. Warunki lokalowe pozwalają więc dyrektorom układać zajęcia tak, aby oddzielić najmłodsze dzieci od starszych kolegów. Przygotowano też dla nich odrębne wejścia. Przyjęte rozwiązania nie wpłyną na wydłużenie godzin nauki. Jednak może się zdarzyć, zwłaszcza w sytuacji przejścia na inny tok nauczania, że dzieci będą się uczyć do godziny 17 – podkreśla Krzysztof Kania. Jak mówi jednym z większych problemów będzie zapewnienie opieki w świetlicy, z której zwykle korzysta dużo dzieci. Stąd apel prezydenta, aby pozostawiali je na świetlicy tylko rodzice pracujący. – W pierwszej kolejności opieką będą objęte dzieci obojga pracujących rodziców – zaznacza.
W szkołach muszą by przestrzegane określone zasady sanitarne
Każda placówka otrzyma maseczki, płyny do dezynfekcji i mydła. – Pierwsza partia środków higieny osobistej przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia, dzięki Państwowej Straży Pożarnej, trafiła już do szkół. Mamy też własne zapasy – mówi.
Gabinety medyczne będą mogły pełnić rolę izolatorium, jeżeli pracownik szkoły zaobserwuje u ucznia objawy mogące wskazywać na infekcję dróg oddechowych. Wtedy też powiadomi opiekunów lub rodziców, którzy osobiście będą musieli odebrać dziecko ze szkoły.
Od września ruszają też przedszkola
Jednak mogą pojawić się problemy z uczęszczaniem dzieci do placówek. Przez zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczące maksymalnej liczby dzieci w grupach oraz wymaganego metrażu na każde dziecko przedszkola zmuszone będą ograniczyć przyjęcia. – Do tej pory grupa przedszkolna miała nie więcej niż 25 dzieci. Natomiast przyjęte metrażowe ograniczenia spowodują, że w wielu przypadkach przedszkola nie będą mogły przyjąć kompletu dzieci w poszczególnych grupach – wyjaśnia zastępca prezydenta Krzysztof Kania.