Nowoczesny, pachnący nowością, w pełni wyposażony strażacki samochód bojowy marki Renault jest już w Oświęcimiu. Przyjechał 3 września, dokładanie w Święto Miasta. Kosztował 930 tys. zł. Druhowie z oświęcimskiej Ochotniczej Straży Pożarnej nie kryją radości. Samochód jest bardzo potrzebny w prowadzonych przez nich działaniach ratowniczych. A ich gotowość bojowa została zwiększona. – Do akcji mogą teraz wyjechać dwa wozy strażackie z pełną obsadą – podkreśla Paulina Stachura, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Oświęcim. Renault Trucks jest wyposażony w sprzęt do ratownictwa medycznego oraz technicznego, do wyciągania osób poszkodowanych z pojazdów. – Mamy też kamerę termowizyjną i defibrylator AED, a także detektor wielogazowy – wymienia prezes OSP.
O nowym bojowym wozie strażacy myśleli od dawno. Brakowało jednak pieniędzy. Z pomocą przyszło miasto, które wyasygnowało z własnego budżetu 700 tys. zł na jego zakup. – To ogromna satysfakcja zarówno dla strażaków, jak i władz miasta. Wspólnymi siłami udało się nam zabezpieczyć pieniądze na nowy wóz strażacki – mówi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia. – Od ponad stu lat oświęcimscy ochotnicy pomagają nam w różnych sytuacjach. Są obecni przy akcjach ratowniczo-gaśniczych, powodziach, gdy silniej powieje. Przez to czujemy się bezpieczniej i dlatego chcemy im podziękować. Ten samochód to dar dla naszych dzielnych druhów od mieszkańców Oświęcimia – podkreśla prezydent.
Dodatkowe 50 tys. zł na samochód bojowy miasto pozyskało w konkursie „Bezpieczna Małopolska” z Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Druhów wsparli też strażacy z PSP, którzy pozyskali na ten cel 100 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Pomogło również Starostwo Powiatowe i spółka Synthos.